moze ktos wie coś blizej,po jakiej ciężkiej na co umarł dokładnie,wie ktoś
to po co w pogodzie podają stopnie, niech mówią bedzie ciepło lub zimno po co co stopnie,szczerze to jesteś
debel,do mądrych nie należysz bo nie potrafisz odpowiadac na pytanie jestes a brak słow i szkoda
klawiatury,bardzo ale to bardzo cie NIE POZDRAWIAM
Nie wietrz sensacji trollu. Jakbyś umiał używać google to byś wiedział ,że Tadeusz Szynków 3 lata zmagał się z rakiem którego nie był w stanie pokonać. Poza tym jeśli już musisz wylać swoją frustrację na kogoś to rób to w sposób zrozumiały. Piszesz chaotycznie ,bez ładu i składu, porównujesz przyczynę śmierci artysty do stopni w pogodzie... żenada. Poziom Twej inteligencji jest wprost proporcjonalny to sposobu uzewnętrzniania się...
Stary, ze zrozumieniem czytaj, please... wolałbyś go żywego w teatrze zobaczyć, na scenie, czy iść na cmentarz i oglądać jego grób? Ja wolałbym, żeby żył i żeby zobaczyć go na scenie
Po pierwsze to jestem kobieta, a po drugie, rzeczywiscie jakos nie zlapalam sensu Twojego komentarza, moze dlatego, za dawno pisalam swoj a teraz spontanicznie odpisalam i tyle.
gdyby Divian napisała "Mozna go odwiedzić we Wrocławiu na Cmentarzu Osobowickim", twoja odpowiedź byłaby sensowna.
napisała o odwiedzeniu grobu więc oszczędź się sam i zamilknij.
To takie dziwne, że ktoś chce poznać przyczynę śmierci znanego aktora? Po co robić aferę z tego faktu i doszukiwać się złych intencji? Nie rozumiem takich ludzi.