Uważam, że nikt tak się nie nadawał do roli Alvina w "prostej historii" czy ro li Mateusza w "ani z zielonego wzgurza". Sam jego wygląd... ahhh. Poprostu on wydaje mi się takim ciepłym człowiekiem. Jego oczy budzą zaufanie. Szkoda, ze popełnił samobujstwo. Był wielkim cżłowiekiem i aktorem. A za rolę w "prostej historii" kocham go. Mój ulubiony film... i aktor. JESTES WIELKI