Jak slucham jego głos w "phone both" to mam ciarki na plecah jakbym słuchał samego zła i głosu pozagrobowego. Głos ktory stworzył w telefonie jest geniuszem, ponieważ to nie jego głowny głos. Podobny ale calkowicie sztywmy ma w 24 godziny. Ten z budki powoduje, ze tylko on wygrywa z głosem sw. pamięci Richarda Burtona, ktory jest mistrzem głosu. Aczkolwiek głos Burtona nie był głosem tajemnicznym tylko bardzo eleganckim i elokwentnym, powaznym.
Natomiast głos Kiefera z "telefonu" przyprawia mnie o ciarki na plecach. Jest przekurwisty. Wydaje mi się ze trzeba mieć delikatne problrmy z nosem i gadać nosowym głosem aby uzyskać tą barwę. Wie ktoś?
Głos, który wykreował w Phone Booth, jest czystym geniuszem. Myślę, że nikt lepiej by tego nie zrobił. Dodałabym, że jest też seksowny na swój sposób. A co do nauki, to gość jest profesjonalistą, myślę, że trzeba wielu lat praktyk, możliwe, że i szkoły aktorskiej żeby władać tak barwą i intonacją własnego głosu. I oczywiście talent do tego. Ale jest mnóstwo ludzi na YT co udają głos znanych aktorów ot tak ;)