Zgadzam się, że niezbyt dobrze wyreżyserował Harrego Pottera, ale zastanawia mnie jedno, a mianowicie dlaczego mimo takiej zmasowanej krytyki, jego filmy mają jednak dobre oceny ?
Bo mają dobre scenariusze? Efekty specjalne? Dobrą grę aktorską? Na ocenę filmu składa się sporo rzeczy :P
Nie wiem jak w UK, ale np amerykańscy reżyserzy nie mają zbyt dużo do roboty przy filmach. To są ludzie którzy raczej po prostu pilnują porządku na planie filmowym i zgarniają za to dużo kasy.
Zgoda, ale jednak praca reżysera ma dużo większy wpływ na całokształt filmu, niż jakiejkolwiek innej osoby czy nawet grupy osób, dla tego też na ogół reżyserzy mają ocenę wprost proporcjonalną do oceny reżyserowanego przez nich filmu.Tymczasem jego części są powszechnie gnojone, ale jakoś nie przeszkadza to wystawiać im ocen równie dobrych, a nawet lepszych niż poprzednim częściom.
Praca dobrego reżysera* ;)
Czasami naprawdę zdarzają się tacy, co tylko siadają na tych swoich krzesełkach i leczą kaca przez cały dzień zdjęciowy...
Wiesz jak to jest z tymi ocenami... Zwłaszcza przy takich produkcjach jak Harry Potter. Film mógłby być słaby, a i tak by miał wysoką średnią, bo to POTTER.
Jedyne co Yatesowi nie wyszło Zakon Feniksa i Książę Półkrwi, Insygnia już mogą, ale i tak powinny być lepsze.