PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=719}

Zaginiony Świat: Jurassic Park

The Lost World: Jurassic Park
6,9 97 527
ocen
6,9 10 1 97527
5,6 25
ocen krytyków
Zaginiony Świat: Jurassic Park
powrót do forum filmu Zaginiony Świat: Jurassic Park

Film zdecydowanie ma swoje plusy.. Jak dla mnie zdecydowanie reżyseria jest na wysokim
poziomie.. muzyka też wymiata.. efekty specjalne lekko rażą w oczy (używano ich zdecydowanie
więcej niż w pierwszej części) ale to da się przeboleć (w końcu to już 17 lat..dużo nowsze filmy
mają gorsze efekty).. Niestety straasznie przeszkadza fabuła.. gdyby nie postać Vinca Vaughna
(której mamy kibicować) wszyscy, a przynajmniej większość ludzi by przeżyła.. to on całkowicie
zniszczył obóz ludzi In-Gena wypuszczając dinozaury.. to on kiedy T-rexy plądrowały obóz zabrał
kule kłusownikowi, który całkiem prawdopodobnie używając amunicji na słonie by je
powstrzymał. Ogólnie ludzie są pozbawieniu środków transportu i łączności na siłę.. Scenarzysta
chciał mieć dużą grupę ludzi bez wsparcia na wyspie ale po co ?? Większość ekspedycji ginie
kilka minut później zabita przez T-rexy albo raptory (koleś który krzyczał żeby nie wchodzili w
wysoką trawę, bo tam są raptory, sam w nią wchodzi???) Wystarczyło powiększyć pierwotną
ekspedycję o kilka osób i efekt byłby ten sam. Zamiast tego mamy strasznie upośledzoną fabułę
która z bohaterów robi złoczyńców. Scena w San Diego była całkiem ciekaw (chociaż to po prostu
King-Kong z T-rexem w roli głównej). Aaa no i Jeff Goldblum.. w mały dawkach zabawny..jeżeli
jest pokazywany cały film robi się mdły....

użytkownik usunięty
CZacza

Oglądałem ten film może z 50 razy i masz racje ale mimo wszystko zaginiony świat ma swój klimat i nie wiem jak ty ja oglądałem go jako dzieciak,pierwszy raz na kasecie vhs wtedy podobał mi się bardzo zresztą nawet teraz gdy bym go oglądał pewnie po raz kolejny stwierdził bym że to najlepszy park jurajski.

Kiedy byłem mały w ogóle byłem fanem Parków Jurajskich.. na trzecim byłem nawet w kinie. Lubię ten film tylko jak go teraz oglądałem po latach to nie mogłem przestać myśleć o tym że to wszystko Vinca Vaughna wina.

użytkownik usunięty
CZacza

Hah masz racje jescze lepiej sprawa sie ma z pierwszym parkiem jurajskim,przeciesz wszystko zaczeło się od Nedriego on wyłączył zasilanie i sie zaczało czasami mam wrażenie że ludzie o tym zapominają że to własnie wina tego grubasa xD

A no gruby w systemie namieszał :P Główna różnica jest taka że Nedri był raczej czarnych charakterem, a Vince Vaughn niby bohaterem.

ocenił(a) film na 10
CZacza

W latach 90 - tych bardzo modna była eko propaganda. W książce Crichtona nie ma wątku wypuszczania zwierząt z klatek, bo kłusownicy rabując gniazda z jaj dinozaurów sami padają ofiarą swojej głupoty wpadając w panikę , gdy ich sprzęt zawodzi natomiast tak jak Tim Burton dodał swój styl kręcenia filmów w Batmanach, Spielberg dokleił kilka swoich sztandarowych manier i tym sposobem mamy w filmie groteskowego sadystę Starka, który wypisz wymaluj jest odpowiednikiem pułkownika Vogela z Indiana Jones i Ostatnia Krucjata oraz Rolanda Tembo, który jest kopią rybaka Quinta ze "Szczęk" . Postaci Van Owena dają się uwieść tylko dzieci, bo jeszcze nie są w stanie pojąć czym są ekstremistyczne poglądy i fanatyzm ideologiczny. Tak jak w typowej propagandzie np. religijnej w przypadku islamskich fundamentalistów albo w komunistycznej Korei Kim Dzong Una Steven Spielberg Spielberg usiłował tak jak w pierwszej części skrytykować inżynierię genetyczną, tak w tym filmie zaatakował ingerencję człowieka w delikatną równowagę ekosystemu, ale w tym momencie jak zawsze twardo stąpającą postacią po ziemi okazał się Malcolm, bo jeszcze zanim Van Owen rzucił gównem w wentylator powiedział do Sary o zasadzie nieokreśloności Heinsenberga, że zawsze musi nastąpić ingerencja nawet w najmniejszym stopniu i dla dojrzalszych widzów wiadomo, że ochrona przyrody też jest zakłócaniem jej naturalnego rytmu. Jak się za często będzie dokarmiać ptaki na zimę to tak się do tego przyzwyczają, że będą uważać, że tak będzie każdej zimy i przestaną odlatywać z Europy do cieplejszych stref klimatycznych, co w efekcie skończyć się może tym, że populacja jakiegoś gatunku, np bocianów przez to przyzwyczajenie do wsparcia ze strony człowieka zmieni nieodwracalnie swoje zachowanie. Nick Van Owen nie jest postacią do końca pozytywną, tak samo jak buńczuczny masochista Roland Tembo nie jest do końca bezwzględnym człowiekiem, tylko osoba, która przez brak życiowych aspiracji popadła w apatię i tragedia jaką jest brak ciekawych wyzwań i spełnienia. Oprócz wspomnianego wyżej Starka w filmie ewidentnie negatywną postacią jest dupek Lundlow, który nie wyciąga wniosków z klęski Hammonda i jak to ujmuje Malcolm w scenie kiedy T-rex opuszcza statek "przebija go ". Podobno została wycięta jeszcze scena z filmu, gdyż uznano ją za zbyt drastyczną, jak Lundlow po pijaku łamie młodemu T-rexowi nogę, kiedy Ajay i Tembo zabierają go z gniazda w charakterze przynęty. Sprawiedliwości stało się więc za dość, bo pod koniec filmu to dorosły T- rex łamie nogę Lundlowowi. Zaś do najbardziej pozytywnych postaci filmu bez wątpienia został przez większość fanów serii uznany tragicznie uśmiercony Eddie Carr, który rzeczywiście był dobrym człowiekiem, bo najpierw sumienie nie pozwalało mu zastrzelić stegozaurów atakujących Sarę, a potem wytrwał przy przyjaciołach aż do ostatniej chwili i nie zreiterował do dżungli, kiedy tyranozaury zaczęły rozbierać mu mercedesa na czynniki pierwsze i następnie rozdarły na dwa kawałki jego samego .

ocenił(a) film na 10
rusekolsztyn

Drobne sprostowanie: Ludlow w wyciętej scenie łamie nogę młodemu prawdopodobnie przypadkowo, nie celowo. Albo poprzez zwykłe, pijackie przewrócenie, albo został popchnięty przez Rolanda Tembo. Niestety nie dane było mi znaleźć gdziekolwiek tę scenę, więc nie mogę być pewnym, jak dokładnie było. Swoją drogą, ciekawostka - w ujęciu, gdy Nick uwalnia młodego, wyraźnie widać na ziemi stojącą butelkę wina, która jest śladem wyciętej sceny z Ludlowem.

użytkownik usunięty
Raptosaur

Pamiętajmy że w każdym parku jurajskim są niedociągniecia i wpadki,a szczególnie w pierwszej i drugiej części taka jest prawda.

ocenił(a) film na 10

No właśnie fakt, pierwsze dwie części rażą głównie mocno poucinanym montażem.

ocenił(a) film na 4
rusekolsztyn

serio, uznali to za zbyt drastyczne? rozszarpywanie ludzi przez dinozaury im nie przeszkadza, za to taką scenę od razu usunęli, masakra, co za ludzie mają taki system wartości.

ocenił(a) film na 10
panna_x_filmweb

Jurassic Park podobnie jak Terminator miał być w zamiarze filmem o charakterze mizantropijnym. Chciał pokazać ludziom ich krótkowzroczność i arogancję w przypadku Terminatora w aspekcie sztucznej inteligencji a w przypadku Jurassic Park w ingerowaniu w aspekty biologiczne. Zwierzęta są amoralne - wiele z nich nie jest w stanie odróżnić dobra od zła, kiedy zabija inne zwierzę lub człowieka. Film oczywiście pokazuje w przerysowany sposób raptory, bo one atakowały ludzi, nie po aby ich jeść, tylko zabijały w podobny sposób jak lwy na afrykańskiej sawannie hieny i gepardy, aby się pozbyć rywali ze swojego terytorium. Natomiast scena kiedy facet po pijaku staje na stopie unieruchomionego i bezradnego pisklaka, (bo inaczej młodego dinozaura cięzko jest nazwać) albo ktoś kopie prądem zwierzę 10 razy mniejsze od niego jest już czynem pobudzającym świadomość do myślenia, że o okrucieństwie ludzie mówią tylko wtedy jak tygrys zabija myśliwego, a jak myśliwy zabije tygrysa nazwą to sportem. Polecam poczytać w kwestii sytemu wartości filozofie Shopenhauera i Nietzschego, bo Park Jurajski nawiązuje w wielu momentach do ich pesymistycznego podejścia do rzeczywistości nas otaczającej ;)

ocenił(a) film na 4
rusekolsztyn

to tym bardziej żeby pokazać okrucieństwo ludzi, jeśli taki mieli zamiar, powinni zostawić tę scenę z łamaniem nogi.
zwierzęta są amoralne, ale twórcy filmu już nie, a to oni zdecydowali, że sceny zabijania ludzi są ok, a okaleczenie zwierząt już nie ok, to przecież ludzie a nie amoralne zwierzęta tworzą film i decydują o jego wydźwięku. no to dla mnie ktoś kto uważa że takiej sceny nie można pokazać, bo zwierzęta trzeba kochać i chronić i to zbyt kontrowersyjne i decyduje o usunięciu danego fragmentu, a jednocześnie nie przeszkadza mu gęsto padający trup w filmie jest dla mnie jakimś hipokrytą czy osobą o co najmniej dziwnej moralności. to, że film ma przestrzegać przed skutkami inżynierii genetycznej to ja wiem, nie mówię o tym, tylko o tym, że dla kogoś życie zwierząt jest ważniejsze niż ludzi i dlatego jedne sceny dopuszcza w montażu, a innych nie.
a jak w takim razie ocenić film szczęki też Spielberga. czy ten rybak był zły, bo nienawidził rekinów i je zabijał? czy wysadzenie rekina to okrucieństwo czy obrona? czy rekin jest ofiarą, bo robi tylko to, co zgodne z jego naturą? choć zwierzęta są amoralne, to w filmie szczęki rekin jest przedstawiony jak bestia, zło, czarny charakter, czy wtedy ludzie myśleli inaczej niż w czasach tworzenia Parku J?

ocenił(a) film na 10
panna_x_filmweb

W szczękach mogli sobie tylko darować sceny ekshumacji ofiar po ataku rekina, bo były wyjątkowo drastyczne - wszystkie pozostałe miały przemówić do rozsądku ludziom, którzy mają chęć wypoczywać na tropikalnych plażach, gdzie chcąc popływać w oceanie można spotkać zwierzę, które nie odróżni człowieka od uchatki - najpierw ugryzie a dopiero potem będzie się zastanawiać nad tym co się znalazło w jego paszczy. Szczęki miały inny przekaz - tam chodziło o to, że kapitalista jest w stanie poświęcić bezpieczeństwo ludzkie, aby nie rezygnować z dochodowego interesu i ukazać jednostkę w postaci Brody'ego, który ma dylematy moralne. Ponadto nie zapominaj o dwóch rzeczach a) Quint był weteranem wojennym więc niestety miał nierówno pod sufitem, o czym świadczy scena w której rozwalił radio i zepsuł silnik łodzi byle tylko nikt mu nie przeszkodził w pojedynku z bestią. b) na początku chcieli uśpić rekina przy pomocy trucizny. Zabili tę rybę gdy już zawiodły humanitarne metody i musieli ratować własne życie. A poniżej w linku masz kadr z tej sceny jak pijany Lundlow łamie nogę młodemu tyranozaurowi - z mojego punktu widzenia byłoby by to tak samo przyjemne dla widza jak oglądanie scen gdy na afrykańskiej sawannie hieny zabijają młode lamparciątka albo likaony. Zwykle wtedy operatorzy filmów przyrodniczych nie filmują tych ujęć zdając sobie sprawę z brutalności ich naturalizmu. http://www.jurassicworlduniverse.com/wordpress/wp-content/uploads/2014/01/jp2del eted10.jpg Pamiętaj też o tym jeżeli czytałeś/ łaś książkę Crichtona, że filmy Spielberga są o wiele mniej drastyczne od książek, które były pierwowzorem. Na ten przykład Nedry , który przed śmiecią mógł dotknąć swoich wnętrzności, albo dziecko w kostarykańskim szpitalu na porodówce, któremu twarz rozszarpały kompsognaty. W filmach szczytem kategori PG 13 są poodgryzane ręcę, bo wszyscy wiemy, że ludzie i zwierzęta krwawiąą i nie trzeba tego pokazywać nachalnie na ekranie tak jak to zrobił Burton w Jeźdzcu Bez Głowy.

ocenił(a) film na 4
rusekolsztyn

tak, książkę czytałam, bardzo mi się podobała, tak jak i jedynka film. ;) a o tych programach przyrodniczych nie słyszałam, być może teraz weszła taka moda, bo kiedy we wczesnej młodości oglądałam zwierzęta świata to pokazywali różne rzeczy, polowania i zabijanie też. ale może od tamtej pory uległo to zmianie, programy przyrodnicze nigdy mnie specjalnie nie kręciły więc ich nie śledziłam od tamtej pory.

ocenił(a) film na 4
rusekolsztyn

dzięki za link, zobaczyłam, mimo to uważam to wycięcie sceny za przesadę, a te kryteria brutalności też za jakieś dziwne. to jest niemiłe dla widza, ale za to pożarci ludzie czy poodgryzane ręce są bardzo miłym widokiem, sory nie kupuję tego.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones