Ten film pokazuje klasę starej generacji aktorów i "bezklasę" nowej generacji. Nie rozumiem po co na siłę wepchnęli tu tą małą irytująca kobitkę o urodzie myszy (Carey Mulligan)? Już wystarczająco nacierpiałem się patrząc na jej słabą grę w "Drive". Jeszcze gorzej sprawa wygląda z głównym bohaterem. Może i nadawał się...
więcejfilm nawet może być, szczególnie dla kogoś kto się choć trochę tym interesuje ale jedna rzecz
mnie wkurzała niemiłosiernie. chodzi o głównego aktora, dla mnie ten chłopiec nie pasował ani
trochę do tej roli! ja nie wiem ale jak dla mnie był to najgorszy możliwy wybór! dopiero co można
było go oglądać jak gania po...
Kontynuacje rzadko spełniają oczekiwania widzów. Zwłaszcza, gdy są kręcone po tak długim czasie do naprawdę wybitnych filmów. Niestety tak było i tym razem.
Oliver Stone to jakby nie ten sam Oliver Stone kręcący: "Platoon", "Born on the Fourth of July", czy "The Doors". Shia LaBeouf to nie Charlie Sheen, a ta...
Szedłem na "Wall Street: Pieniądz nie śpi" z nadzieją, że Oliver Stone zrobi udaną
kontynuację jednego ze swoich najlepszych filmów(ale i tak "Plutonu" nic nie przebije) z
genialną kreacją Michael'a Douglas'a i niezłą rolą Martin'a Sheen'a. No niestety, zawiodłem
się. Oliver Stone po całkiem niezłym "W." robi...
W mojej nic nie znaczącej ocenie chyba zwriowałem ale podobało mi się bardziej niż pierwsza część.
Nieznacznie... bardzo nieznacznie ale jednak. Może to magic (if you know) „ShiiLeBufa” a może raz kolejny ochota zaopiekowania się CareyM.
Może to doświadczony zębem czasu głos MichaelD., a może zwyczajnie świetna...
Dla osoby nie związanej z finansjerą z początku film może być trudny i niezbyt zrozumiały a co za tym idzie niezbyt wciągający. Z biegiem czasu produkcja się rozkręca, fabuła nabiera rumieńców a więc i laik przy odrobinie skupienia załapie o co chodzi.
Plot twisty niezbyt wyszukane. Od razu można się domyślić co się...
Filmy o pieniądzach, biznesie, Wall Street i giełdzie. Ja znam tylko, i oceniam wysoko:
Wall Street (1987)
Wall Street Money Never Sleeps (2010)
Margin Call (2011)
....pracować na Wall Street.... To by było życie!:)))) Pracować wśród największych rekinów biznesu, światowych maklerów.... Być jak Gordon Gekko!
Nie chce mi się przeglądać tematów i nie wiem czy już porównywaliście obie części, jeśli
nie to która lepsza Waszym zdaniem?
Mi 1dynka podobała się bardzo.. po obejżeniu 2jki wyszedłem z kina naprawde
rozczarowany.. Po dwóch latach dałem filmowi kolejną szansę i naprawdę mi się spodobał.
Do dziś oglądałem go już...
Niesławny finansista Gordon Gekko, który niedawno wyszedł z więzienia, szuka porozumienia z córką. Młody makler usiłuje wykorzystać tę sytuację dla własnych celów. Moja Ocena to 7\10 - Nie są to moje klimaty ale film jest ciekawy.