Al Pacino dobrze się zagrał choć jak sądzę nie miał łatwego zadania, powieści Rotha dla wielu mogą być ciężko strawne. Temat może i trudny, ale Al całkiem dobrze się wywiązał (wbrew temu co większość tu wypisuje). Nawet ci co umiarkowanie lubią Pacino mogą film spokojnie obejrzeć.
dokładnie... ja oceniłem film na 7ke ale obecność Gerwing również miała na to wpływ. Uważam że pociągnięty powinien zostać troche temat jego majaczeń. nieczytałem książki
Myślę, że Twoja ocena jest bardziej trafna (ja zbyt szybko oceniłem). W filmie Al. Pacino daje z siebie bardzo wiele i… w takim wieku. Aktor nie starzejący się, którego można tylko podziwiać.
'Temat może i trudny, ale Al całkiem dobrze się wywiązał' - jak dla mnie, to ruszył lawinę rzeczy, które dla niego samego raczej trudne są, i naprawdę podziwiam za odwagę cywilną. Zdarzyło mi się czytać po drodze to i owo, w tym 'Al Pacino: o sobie samym' - rąbnęła mnie mocno kompatybilność między Pacino a Simonem Axlerem.