Żona tego kolesia miała o wiele więcej chemii ekranowej z Moretz niż z tym typem, sama cała otoczka z tym ślubem i związkiem jak żywcem wyciągnięta z filmu aktorskiego Disney Chanel, zresztą podobnie jak i zachowanie tych postaci. Sama fabuła filmu nie ciekawa, nudna i żenująca. Na plus Tom który był jak zawsze świetny i miał najlepsze i najzabawniejsze momenty, o Jerrym małym socjopacie (co stwierdza nawet główna bohaterka!) nie wspomnę :D No i Chloe fajnie zagrała, ale poza tym...no.........kiepsko oj kiepsko, muzyka momentami strasznie nie pasująca i dodana na siłę, biedna animacja postaci, no i (jeszcze raz) sam klimat który nie wygląda na film z Tomem i Jerrym a produkcję aktorską Disney Channel z tanią, ograną na największych schematach fabułą.O wiele lepiej prezentuje się "Tom And Jerry Special Shorts" nowe 2 szorty od ekipy odpowiedzialnej za Looney Tunes Cartoons które wyglądają wręcz świetnie i są bardzo dobrze oddane oryginalnej kultowej serii.
Najlepsze jest to, że tam albo były prawdziwe zwierzęta albo te w CGI, co bardzo się w sumie gryzło. Zamiast zrobić te postacie z kreskówki w 2D - to nie, przez co wygląda to źle i nieestetycznie. Zgadzam sie ze wszystkim, co napisałeś. Ten film wygląda jak wyjęty z Disney Channel... Tylko że z Tomem i Jerrym! :D
A to całe małżeństwo to jakiś dramat. Toksyczny związek pokazany w sposób... pozytywny...