niby tacy mądrzy skandynawowie,a tyle gówna sami sobie narobili ściągając te "biedne kobity z dziecmi" uciekajace przed wojną :/
A dlaczego nie napisałeś: niby tacy mądrzy Skandynawowie, a prowokatorzy i rasiści? Film pokazuje, że po obu stronach są dobrzy i źli ludzie. A przestępczość i tak by istniała, nawet bez fali emigrantów. To właśnie Duńczycy pozwolili na istnienie w Kopenhadze Christianii i to długo przed napływem obcej kulturowo ludności.
Nie rozumiem odniesienia do Christianii. Grupa hipisów, która sie tam przeniosła miałaby być agresywna?
Mordeczko, komentujesz rzeczywistość, a ciężko Ci ruszyć baniakiem.
"Bardzo szybko lokalny świat przestępczy zorientował się, że wewnątrz umownych murów Christianii można zrobić niezły interes. Na głównej ulicy, słynnej Pusher Street pojawili się zewnętrzni dilerzy, zwiększył się poziom przestępczości a spadł poziom bezpieczeństwa. Narkotykowe gangi sprzedawały nie tylko marihuanę i halucynogeny, ale także coraz większe ilości twardych narkotyków."