Pomimo charyzmy, scenicznej ekspresji i oczywiście niesamowitemu głosowi Planta to ja osobiście nie mogłam odwrócić wzroku od Jimmy'ego. To co facet wyczynia z gitarą jest niewyobrażalne, niesamowity talent, nic dziwnego że figuruje jako 3 najlepszy gitarzysta wszechczasów!
Oczywiście zespół tworzą wszyscy artyści i każdy z nich to utalentowane indywiduum, tylko razem mogli stworzyć taką legendę.
Giganci!
Tak jasne, a The Beatles to Ringo Star... Jestem jak najdalszy od umniejszania talentu i roli Bonhama, ale choć bardzo istotną, to był jedynie składową fenomenalnego kolektywu, jakim było Led Zeppelin.