(Ma jedną "zadrę" w scenariuszu, ale raczej jest ona niedostrzegalna.) Miłość i piękna grecka muzyka.
Jako wielbicielka kina francuskiego obejrzałam "Oczko" lecz bez rewelacji,
momentami można się bardzo delikatnie uśmiechnąć,
mnie akurat jedyne co się nie podobało to grecka brzdąkania,
z "popisów weselnych" można odnieść wrażenie, że Grecy nie mają żadnego pojęcia w temacie muzyki ;)
ale tak sobie myślę, że może to był celowy i przewrotny zabieg
Zawsze mi się wydawało, że naprawa fortepianów to raczej się w domu klienta odbywa ;)