posumujmy podobieństwa:
-2 ćpunów raperów = Jay i Bob
-dzień z życia kelnerów = dzień z życia sprzedawców
-Ryan Reynolds wyrywa nastolatki = Randal
-nowy cały film nic nie mówi dopiero na końcu mówi coś mądrego co jest puentą filmu = Bob
-Justina Longa męczy to że jego znajomy osiągnal tak dużo a on nic = Dante i jego Catlhleen Bree
jak mi się coś więcej skojarzy to dopisze :) film to praktycznie kalka ale jak już wspomniałem: dobra!
mnie "bolało" właśnie tych dwóch ćpunów z ich dennymi nawijkami i te kompleksy justina... ktoś się za bardzo zainspirował, żeby chociaż było to w połowie na tym poziomie, ten klimat, ta lekkość, ech... zupełnie niepotrzebne było to kopiowanie
mnie oglądało się całkiem przyjemnie ale nie pobiją mojej ulubionej komedii :) nikt nigdy