(SPOILER) Jak Małaszyński bił świadka koronnego, a jego koleżanka krzyczała "Przestań KOCHAM CIE" nie wiedziałem czy się śmiać czy płakać. A na koniec policjant nadzorujący przychodzi i do Małasza "To co zapominamy? Zapominamy" i Małasz sobie odchodzi w objęciach nowej miłości... tragedia. Myślałem, że to będzie coś w stylu przedłużenia i dodania jakiegoś nowego wątku do serialu, a tu mamy marny skrót z historyjką miłosną w tle.
dokładnie! Zgadzam sie z przedmówcą. Dla mnie cała ta scena gdzie Grabowska krzyczy "Kocham cie, przestan!" popsula caly mroczny i gangsterski klimat filmu!!
zgadzam sie zakończenie poł na pół. Nie ujeła mnie także ta końcowa scena z Małaszyńskim i tą jego koleżanką. Za bardzo się wszystko ślicznie skończyło. Jednak pomijając bardzo lubię ten film więc traktuje to z przymrużeniem oka.