"Chcę odejść w dobrym stylu" - przekonuje aktor Nicolas Cage, zapowiadając swój rychły rozbrat z aktorstwem. Będziecie tęsknić? Nicolas Cage o nadchodzącym końcu kariery
Podczas wywiadu z magazynem Vanity Fair, w którym aktor promował swój najnowszy film "
Dream Scenario",
60-letni gwiazdor zdradził, że planuje wkrótce zakończyć karierę. Myślę, że wystąpię jeszcze w trzech, maksymalnie czterech filmach. Mam wrażenie, że osiągnąłem wszystko co chciałem, że powiedziałem wszystko, co miałem do powiedzenia. Nie chcę, by mój dobór kolejnych filmów doprowadził mnie w miejsce, w którym nie chciałbym się zaleźć. Chciałbym zakończyć swoją karierę w dobrym stylu" - mówił
Cage.
W dalszej części rozmowy gwiazdor wyjaśnił:
"Mój ociec umarł w wieku 75 lat. Z moich obliczeń wynika, że zostało mi zatem 15 lat. Mam nadzieję, że więcej. Zacząłem się zastanawiać: co chciałbym zrobić z tymi 15 latami, by być jak on, szczęśliwy ojciec trójki dzieci? Stało się jasne, że najważniejsza jest dla mnie rodzina. Zakończenie kariery będzie początkiem tej drogi".
Jednocześnie Cage przekonuje, że w "finałowej fazie" swojej kariery jest gotowy na wyzwania, których dotąd się nie podejmował, na przykład role w serialach. Ostatnie projekty Nicolasa Cage'a
Nicolasa Cage'a mogliśmy ostatnio oglądać w czarnej komedii
"Renfield", w której wcielił się w mistrza tytułowego bohatera –
hrabiego Drakulę. Zobaczcie zwiastun:
W ostatnich latach
Cage wystąpił również w takich filmach jak
"Świnia", czyli dramacie opowiadającym o więzi z ukochanym zwierzęciem, komedii
"Nieznośny ciężar wielkiego talentu" i westernie
"Stara szkoła". Na premiey czekają m.in.
"The Retirement Plan",
"Sympathy for the Devil" i
"Dream Scenario".